Fashion :)

hanysia

Ja jeszcze nie mam planów po maturze xD ogólnie nie wybiegam myślami poza ten rok. Zło

chociaż i tak już mam szerzej, bo ostatnio żyłam tylko do pierwszego września Wesoly

Rudzia

Moim takim ideałem faceta jest brunet o niebieskich oczach... ale co jak co raz się trafił taki zbliżony do tego ideału, a im dalej to dosłownie dalej;)

hanysia

ej, ja nie mam ideałów
równie dobrze padam na widok takiego stuprocentowego bruneta, jak i na jasnego blondyna. I jeden i drugi cholernie dobrze mi się kojarzy xD

Rudzia

wiesz ja się nie chwytam tylko ideałów, bo to dla mnie bez sensu... nie lubie z resztą zbyt idealnych, perfekcyjnych ludzi, jeśli wiesz co mam na myśli... ale taki mój typ faceta, taki totalnie mój to koleś z wizerunkiem Josha Hartnetta:D

hanysia

Ha, ale zależy xD bo on czasami wygląda świetnie a innym razem jak spedalone dzieciątko z ciemnej strony mocy.
Ah. Oglądałam dzisiaj zemstę Shitów i uwielbiam Haydena <3

Rudzia

Zgadzam się... ale on najbardziej podobał mi się np w filmie "oni". i postać buntownika jaką grał... ah... nogi się uginają Mruga

Rudzia

Z resztą on im młodszy tym był przystojniejszy, teraz coraz gorzej wygląda niestety...

hanysia

dokładnie.
ej, a teraz
słucham sobie, jak ten model od Blake'a mówi 'we loove fashion TV' i jakoś mi fajnie xD
faza i użalanie się nad sobą, słiiitttt

Aniak

A ja stwierdziłam, że nie wyjdę za mąż, co moja mama przyjęła dość dziwnie, twierdząc, że będę stara i zgorzkniała, dziwne.
Doszłam do tego wniosku, po tym jak zobaczyłam jaki jest upierdliwy mój tato na starość, dodatkowo złapałam się na fakcie, że podobał mi się chłopak, który lekko przypomina mojego ojca, który tak nawiasem jak był młodszy, to nie był brzydki.
Wiem, moje refleksje dobijają.

hanysia

To jest ponoć normalne, nie wiem. Mi się często ktoś podoba, rzadko odpowiada mi charakterem, wręcz prawie że nigdy, dlatego jestem wiecznym singlem i jakoś mało rzeczy wskazuje na to, żeby to się zmieniło w ciągu dekady.
A jednak coś xD muhehehehehe

Areliee

hah.

co do tego wybierania mężczyzn - ponoć to normalne, że wybiera się kogoś, kto przypomina nam naszego ojca. nawet podświadomie!
uch, oby nie.

ja się zawsze śmieję, że będę pisarką, singielką i opiekunką dla dzieci moich przyjaciółek.
tylko że to chyba nie sa żarty już.

a ideału faceta nie mam.
tzn. mam, ale mnie on zlewa. także już powinnam się obudzić chyba.

tak fizycznie, to podobają mi się różni, często zupeeeełnie różni Wesoly

Aniak

No a mi fizycznie podobał się bardzo podobny do mego fathera... Też miał taki kpiący uśmiech i podobne włosy. I cholera podobne poczucie humoru.
Boże, mieć takiego drugiego ojca w domu, to by była katorga. Także lepiej być samemu.

Rudzia

To szukanie partnera podobnego do naszego rodzica nazywa się : kompleks elektry/edypa.
Ale fakt faktem tam jest. Mi się podobają grube brwi u facetów, ale nie złączone. I takie ma mój ojciec;/ Brunet - mój ojciec. itp itd... eh...
Aniak ślub bierz a co Ci szkodzi;) później gościa możesz kopnąć w dupe:D
Ja np. nie bardzo chcę brać ślub kościelny i robić jakieś niesamowite wesele tym samym tracić od cholery kasy... wole za ta sumę zacząć nowe życie u boku męża Mruga

albo wyjechać gdzieś na karaiby:D
A tak poważnie jeśli kasa by się zwróciła to może i bym zrobiła wesele.
Ostatnio słyszałam interesujący pomysł - na wesela/śluby zamiast kwiatów aby na zaproszeniu państwo młodzi napisali, że chcą kupony dużego lotka;) To logiczne i bardzo ciekawe, a kwiaty i tak zwiędną. Wiem, że jakaś para dzięki temu wygrała ponad 20 tysięcy zł.

hanysia

kupony, a jak moi starzy ostatnio szli, to przybory szkolne, żeby jakimś dzieciakom rozdać chcieli
albo maskotki, też dla dzieci z domów dziecka